Cuba -- yes, Castro -- no
Cuba -- yes, Castro -- no
Nowe amerykańskie sankcje wobec Kuby za zestrzelenie cywilnych samolotów, należących do antycastrowskiej organizacji kubańskich emigrantów, uznane w Hawanie za "niesprawiedliwe i okrutne", w Stanach Zjednoczonych zostały ocenione w najlepszym razie jako niezbędne minimum. Kubańczycy z Miami, którzy marzyli o wojskowej ripoście, nie kryją rozczarowania. Republikanie oskarżają prezydenta Clintona o współpracę z reżimem Castro. Nawet demokraci twierdzą, że kara jest nieadekwatna do zbrodni.
Zamiary Clintona
Jedna z agencji prasowych trafnie zauważyła, że sankcje, których Bill Clinton nie podjął, więcej mówią o jego zamiarach wobec Kuby niż te, które ogłosił. Dotyczy to zwłaszcza antykubańskiej ustawy Helmsa-Burtona, którą prezydent zamierzał pierwotnie zawetować. Ogłaszając w poniedziałek swój pakiet restrykcji, Clinton zobowiązał się do porozumienia z Kongresem w sprawie "zwiększenia skuteczności" obowiązującego od 1962 roku embarga.
Nie powiedział -- czego mogli oczekiwać republikanie i radykalni emigranci z Miami -- że ustawę podpisze. Przedstawiciel jego administracji wyjaśnił, że prezydent miał na myśli osiągnięcie kompromisu z Kongresem, czyli wykreślenie najbardziej kontrowersyjnego fragmentu ustawy zaostrzającej embargo wobec Kuby. Cytowany polityk nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta