Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pod syryjskim nadzorem

29 lutego 1996 | Świat | FL

Pod syryjskim nadzorem

NR 51 (4305) 29 lutego 1996

O życiu politycznym Libanu decyduje Damaszek, umiejętnie wykorzystując wewnętrzne podziały

Portrety prezydenta Syrii Hafeza el-Assada zdobią mury stolicy Libanu. Assad jest wszechobecny, podobnie jak posterunki żołnierzy syryjskich, rozlokowane na skrzyżowaniach ulic i w różnych "strategicznych" miejscach, na przykład w dzielnicy Clemenceau i wokół szpitala polowego, gdzie niegdyś mieściła się kancelaria ambasady Francji. Symboliczne potwierdzenie, że Paryż, dawny protektor Libanu, całkowicie utracił swą rolę.

Pod wszystkimi fotografiami Assada ten sam podpis w języku arabskim: "Poświęcił ojczyźnie już 25 lat. Od 25 lat jest jej wierny. " Prezydent na portretach ma siwe włosy i wąsy, dłonie skrzyżowane w nieco dwuznaczny sposób, a jego nieco obłudny półuśmiech wydaje się mówić Libańczykom nie tyle: "Rozumiem was", ile raczej: "Mam was". Niektóre dzielnice mają prawo do dodatkowej ozdoby w postaci portretów syna prezydenta, Bassela Assada, który zginął w wypadku 2 lata temu.

Gra rywalizacji

Nigdy syryjskie piętno nie było tak wyraźne jak obecnie. Droga do Damaszku jest dla polityków libańskich obowiązkiem. Są oni tam regularnie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 687

Spis treści
Zamów abonament