Czy za kilkadziesiąt lat nie będzie sklepów?
Czy za kilkadziesiąt lat nie będzie sklepów?
Network marketing coraz popularniejszy
Mówi się o nich domokrążcy, komwijażerowie lub dystrybutorzy. Nieprzychylni nazywają ich nawiedzonymi albo wariatami. Każdego dnia pukają do drzwi mieszkańców całego świata i starają się przekonać do kupna oferowanych przez siebie artykułów.
Network marketing, czyli sprzedaż sieciowa z całkowitym pominięciem sklepów, to najpopularniejszy dziś dział ekonomii w ykładany na amerykańskich uniwersytetach. W sieciach można kupić w zasadzie wszystko: od długopisu i pasty do zębów po komputer, samochód czy nawet dom. Towary te są często o 15--50 proc. tańsze niż kupowane w sklepach. Według "W all Street Journal" pod koniec wieku będziemy sprzedawać w ten sposób 50--60 proc. towarów i usług.
Zasada jest wszędzie mniej więcej ta sama. Autoryzowany dystrybutor dostarcza firmowe produkty bezpośrednio do domu klienta. Początkowo jego klientami jest rodzina i znajomi. Dystrybutor kupuje od firmy towar 20--30 proc. taniej niż zapłaci potem klient. Ta różnica to jego zysk. Gdy chce zarobić więcej -- werbuje nowych agentów. W zależności od liczby zwerbowanych dystrybutorów i sprzedanego towaru, dystrybutor otrzymuje prowizję oraz premię. Czasami nagrody rzeczowe, wycieczki a nawet emeryturę. Najwięcej zarabiają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta