Bitwa o pamięć
W obecnych wyborach w Albanii demokraci nie odniosą już tak błyskotliwego zwycięstwa jak w 1992 roku
Bitwa o pamięć
Ryszard Bilski
-- Brakuje nam żywności, ale to nie trudności gospodarcze spowodowały, że ludzie są niezadowoleni. To międzynarodowa reakcja chce zniszczyć w Albanii socjalizm. Te piękne hasła o demokracji i pluralizmie, o wolnym rynku i prawach człowieka to propaganda wroga. Prywatyzacja -- ostrzegam -- to niewola! -- krzyczał, pobladły ze złości, przywódca albańskich komunistów Ramiz Alia podczas plenarnego posiedzenia KC Albańskiej Partii Pracy 14 lipca 1990 roku. Zostało ono zwołane w kilka dni po pierwszym exodusie zdesperowanych Albańczyków i potępiającym ich wiecu w Tiranie. Towarzysze z KC nazwali uciekinierów bandytami. -- My walczymy o socjalizm, o utrwalenie jego zdobyczy. Nie możemy siedzieć cicho i patrzeć, co się dzieje. Jeżeli będziemy odważni, to wróg się cofnie. Wy chyba nie rozumiecie, co się dzieje! Śpicie, a tu się toczy walka na śmierć i życie -- przekonywał Ramiz Alia swoich towarzyszy.
Relacja z plenum, a także pamiętne sceny przedstawiające Albańczyków, którzy łodziami, kajakami, a nawet pontonami płynęli do Włoch (nie wszyscy dopłynęli) , została nadana w cotygodniowym programie Telewizji Tirana pt. "Fokus". Przypomina on -- przed zbliżającymi się wiosennymi wyborami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta