Koniec wrzawy, początek budowy
Odpady szpitalne -- gwóźdź do trumny
Koniec wrzawy, początek budowy
Zużyte strzykawki i opatrunki, skażoną bieliznę jednorazowego użytku, a także materiały pooperacyjne i szczątki zwierząt doświadczalnych służby szpitalne wywożą na wysypiska komunalne, choć jest to zabronione lub spalają w kotłach centralnego ogrzewania, zupełnie do tego nie przystosowanych.
Utylizacja odpadów szpitalnych to problem nie rozwiązany w skali całego kraju.
Administratorzy w arszawskich szpitali ubolewają: -- Jeśli służby MPO znajdą w śmieciach dren lub zakrwawione bandaże, każą zabrać z powrotem cały kontener. Na podwórku nie mamy miejsca, by urządzić sobie własne wysypisko. Gdy próbujemy spalać odpady w szpitalnych kotłowniach, które zupełnie nie nadają się do tego celu, z komina leci taki dym, że okoliczni mieszkańcy wzywają straż pożarną.
Żaden z ponad 20 stołecznych szpitali nie posiada bezpiecznych urządzeń do unieszkodliwiania odpadów "medycznych". Gromadzone na podmiejskich składowiskach śmieci grożą skażeniem środowiska i zakażeniem ludzi, spalane -- emitują do powietrza toksyny, kancerogenne związki -- dioksyny i furany oraz chlorowane bifenyle.
Zainfekowane i groźne
Państwowa Inspekcja Ochrony Środowiska przygotowała kolejny raport.
Tym razem o gospodarce odpadami szpitalnymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta