Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Hiszpania: byle turyści przyjechali

18 lutego 2011 | Eko+ | Danuta Walewska
Jednym  z największych problemów Hiszpanii, obok rynku nieruchomości, są dziś kasy oszczędnościowe, tzw. cajas. Szacuje się, że do ich dokapitalizowania może być potrzebne nawet 80 mld euro
źródło: AP
Jednym z największych problemów Hiszpanii, obok rynku nieruchomości, są dziś kasy oszczędnościowe, tzw. cajas. Szacuje się, że do ich dokapitalizowania może być potrzebne nawet 80 mld euro

Ostatni kryzys odcisnął piętno na hiszpańskiej gospodarce. Kraj bardzo powoli zaczyna wychodzić z zapaści. Ludzie nauczyli się żyć w nowych warunkach, ale wypatrują zmian na lepsze

Danuta Walewska z Barcelony

Vincente Jose Martinez, kasjer w supermarkecie domu towarowego El Corte Ingles, bardzo dokładnie ogląda paczki wędlin i wyjmuje zabezpieczenia przed kradzieżą. Są przyklejone nawet do tych, które kosztują półtora euro, i w różnych miejscach, tak żeby naprawdę trudno było je znaleźć. To chwilę trwa, ale wszyscy przy kasach są cierpliwi. Wiadomo – kryzys. Nie wszystkich stać na zakupy.

Miriam Farouk prowadzi taksówkę i jest przeszczęśliwa, że Światowy Kongres Telefonii Komórkowej napędza jej klientów. Jeździ także w nocy, bo „niektórym jest wtedy bardzo trudno trafić do hotelu”. Jest Egipcjanką i przyjechała do Hiszpanii na początku lat 90. Dzisiaj ma 47 lat.

– Żyje się bardzo trudno. Gdybym tylko mogła, wyjechałabym stąd – mówi. – Dokąd? – No właśnie, dokąd... – zastanawia się. – Najgorsze jest to, że nie ma dokąd wyjechać. Wszędzie jest kryzys. Może do Arabii Saudyjskiej – mówi. Tylko że tam nie mogłaby prowadzić taksówki, nie mówiąc już o noszeniu supermini, do której się przyzwyczaiła.

Kryzysowa oferta

Większość hiszpańskich fryzjerów wyznaczyła dwa dni w tygodniu, kiedy strzygą bezrobotnych taniej o 25 proc. Marco Aldany to jedna z sieci, gdzie osoba bez pracy zapłaci o jedną czwartą mniej, jeśli ostrzyże się w poniedziałek albo środę między godz. 15 a 17....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8856

Spis treści
Zamów abonament