Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Małe poparcie i wielkie wpływy

16 kwietnia 2011 | Plus Minus | Jerzy Haszczyński

Gintaras Songaila jest litewskim odpowiednikiem Eriki Steinbach. Podobnie jak ona w Niemczech, tak on na Litwie jest liderem narodowego skrzydła rządzącej partii konserwatywnej.

I w podobny sposób negatywnie wpłynął na stosunki z Polską, z czego, jak widać z tekstu, jest wyraźnie zadowolony.

Z Gintarasem Songailą Litwini mają podobny problem jak Niemcy z Eriką Steinbach. O niej słyszymy, że jest trzeciorzędnym politykiem, szerzej w Niemczech nieznanym, ale w sprawach polityki historycznej Niemiec odegrała w ostatniej dekadzie rolę pierwszoplanową. Songaila też jest postacią z politycznej trzeciej ligi, a jego związek narodowców, zanim nie przyłączył się do partii konserwatywnej, nie miał żadnego znaczenia. Już jako kandydat partii konserwatywnej w wyborach do Sejmu w 2008 roku Songaila zdobył ledwie 5092 głosy, czyli 16 razy mniej niż obecny premier i przywódca konserwatystów Andrius Kubilius. Ale w decydującym momencie dla stosunków polsko-litewskich to jego projekt ustawy o pisowni polskich nazwisk wygrał w parlamencie z projektem premiera Kubiliusa. Było to podczas ostatniej wizyty w Wilnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, 8 kwietnia 2010 roku, dwa dni przed katastrofą smoleńską. To wielka zagadka politycznej duszy litewskiej, dlaczego poseł o tak małym poparciu społecznym potrafił przeforsować antypolski projekt wbrew swojemu, popularnemu, premierowi. Na dodatek Songaila domagał...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8905

Spis treści

Styl życia

Zamów abonament