Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Uliczna wojna taxi z bagażówkami

10 maja 2011 | Życie Warszawy | Piotr Szymaniak Maciej Miłosz

Ponad stu kierowców bez licencji taksówkarskiej wozi warszawiaków jako „taxi bagażowe”. Walczą z nimi legalni taksówkarze, którzy wcielają się w zwykłych pasażerów.

Poniedziałek. Przed jednym z warszawskich klubów kilkanaście taksówek z różnych korporacji. W środku ponad 20 kierowców ustala plan „wystawienia" policji tych, którzy jeżdżą bez licencji taksówkarskiej, bo oficjalnie oferują usługi przewozu bagażu.

– Z zewnątrz bagażówki są łudząco podobne do prawdziwych taksówek: też mają „koguta" z napisem „taxi", ale na drzwiach nie ma szachownicy, syrenki ani numeru. Mamy sfotografowanych ponad 100 takich „podrabianych" aut – mówi nam jeden z członków grupy.

Pasażer jak bagaż

Taksówkarze przyznają, że pasażer jadący bagażówką zapłaci mniej więcej tyle samo co taksówką. Często jeżdżą one w barwach korporacji.

– Ale skoro taki kierowca nie ma prawa świadczyć usług w zakresie przewozu osób, to w razie wypadku pasażer nie ma szans na odszkodowanie – zaznaczają.

Według wykazu sporządzonego przez...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8923

Spis treści
Zamów abonament