Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Do krainy kangurów podróż za jeden uśmiech

13 maja 2011 | Życie Warszawy | amaz nat
źródło: EAST NEWS
Swoje wrażenia z podróży Filip notuje na Domatorek.blogspot.com
źródło: archiwum prywatne
Swoje wrażenia z podróży Filip notuje na Domatorek.blogspot.com

Filip Rutkowski ma 27 lat. Od 2 marca przemierza świat. Ma zamiar, nie wydając zbyt wiele, dotrzeć do kraju swojego dzieciństwa – Australii. Jak? To bardzo proste. Autostopem.

Znów biorą mnie za Niemca (albo Francuza), więc brody nie golę" – pisze na blogu. Ale zarostu się nie pozbywa. Od pierwszego dnia. Bo po nim można poznać, jak długo jest w trasie (ponad dwa miesiące). A poza tym bawią go te pomyłki w identyfikacji jego narodowości.

Siedem lat w Melbourne

Dotychczas mieszkał w Warszawie. Niby zwykły człowiek – skończył studia, poszedł do pracy (był instruktorem w Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej). Ale przyszedł taki dzień, kiedy postanowił odwiedzić kraj, w którym poznali się jego rodzice. I gdzie przyszedł na świat.

Pierwsze siedem lat życia spędził w Australii. Ale to nie miało znaczenia – w końcu dziecko nie zastanawia się, na jakim kontynencie jest jego dom. Jednak odkąd rodzina wróciła do Polski, o antypodach słyszał tak wiele opinii. Na przykład, że to miejsce bez ducha. Że bez kultury. Ale za to z piękną przyrodą. Trzeba to sprawdzić samemu – zdecydował podczas pielgrzymki, którą odbywał do Santiago de Compostela w Hiszpanii.

– Rzadko zdarza mi się być czegoś tak pewnym – mówi Filip. – Myślę, że to było działanie Ducha Świętego.

Przygotowania do wyprawy zajęły mu kilka tygodni. Głównie dlatego, że musiał zdobyć niezbędne dokumenty. Choćby paszporty – polski i australijski (bo po dzieciństwie zostało mu też tamtejsze obywatelstwo). A później wystarczyło już tylko zapakować do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8926

Spis treści

Pierwsza strona

Po godzinach

200 razy mądrość i dowcip
Anna, czyli Estera
Armadillo – wojna jest w nas ****
Bejbis *
Belgijscy specjaliści muzyki francuskiej
Bliskie spotkanie z muzyką
Całe miasto nie zaśnie
Co zdarzyło się gałązce
Czary, skarby, mumie i miechy
Czekoladowy deser w Nowym Jorku
Dla początkujących
Dni dla książki, czyli czytanie w modzie
Emocjonujące zabawy
Etno pop dla rozmarzonych
Feliks Falk w promocji
Granie dla studentów
Historycznie i graficznie
Koncert na organometrze
Królewski festyn
Ksiądz 3D
Lincz ***
Ludzie i miasto sprzed lat
Mama ****
Maraton z jubilatką
Metal z klonowym liściem
Milion dolarów **
Mistrzowie proszą na parkiet
Miłość silniejsza niż przewrotny los
Na motylich skrzydłach do świata baśni
Nie przeocz
Nie tylko dla hiphopowców
Niezmiennie robi swoje
Noc na dziewiątkę
Nocne randki z duchem sztuki
Od Olgi do Rolanda
Od Sejmu po Filtry
Od barokowego klawesynu do jazzowej gitary
On naprawdę ma talent
Orfeusz w piekle stosunków międzyludzkich
Passini w teatrze okrucieństwa
Pod znakiem kwiatków z bajki
Polskie piosenki górą
Powrót „Oczyszczonych”
Prezentuj broń lub czuj, czuj, czuwaj!
Prowincjonalny filozof i pogoda ducha
Punk rock akustyczny
Spotkaj pandę w plenerze
Strofy z Czarnego Lądu
Słowo, dźwięk i zwierz
Tajemnice projektowania
Taneczne przeboje Bollywood
W mroku widać więcej
Ważniejsze od urody
Weekend dla aktywnych
Wieczór w działaniu
Wieczór w kubańskim rytmie
Większości na imię jest jazz
Wodne strumienie tańczą „Sen o Warszawie”
Współczesność i tradycja
Z Bolkiem i Lolkiem na wakacje
Z górnej półki
Z historii Szarych Szeregów
ZSRR w ZSRR i na Marsie
Za kulisy i przed ekran
Zagrają - muzyka popularna
Zagrają - muzyka poważna
Zgrywa często niegłupia, czyli Pogodno
Świat zaklęty w noh
Zamów abonament