Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Aleksander Sołżenicyn – prorok z gułagu

08 października 2011 | Plus Minus | Krzysztof Cieślik
źródło: EAST NEWS

„Fenomen Sołżenicyna” Georges’a Nivata to książka, jakiej nie mogliśmy się doczekać od wielu lat. Pierwszy wnikliwy portret autora „Archipelagu GUŁag” dostępny po polsku

„Fenomen Sołżenicyna" Georges'a Nivata to książka, jakiej nie mogliśmy się doczekać od wielu lat. Pierwszy wnikliwy portret autora „Archipelagu GUŁag" dostępny po polsku

W 1962 roku ukazał się legendarny jedenasty numer czasopisma „Nowyj Mir" z opowiadaniem „Jeden dzień Iwana Denisowicza". Kult jednostki został już potępiony. Przyzwolenie na publikację było efektem chruszczowowskiej odwilży. Sołżenicyn za honorarium kupił moskwicza-412. Potem próbował pisać „pod cenzurę", długo to jednak nie trwało. Odrzucił literackie kompromisy i szansę na karierę. Wolał być głosem, jak to ujął Primo Levi, „skrzywdzonych i poniżonych", bo czuł się zobowiązany wobec zmarłych. Został więc bojownikiem w walce, w której stawką było życie. Przesłał nawet do Zurychu testament, zgodnie z którym, gdyby zginął, automatycznie opublikowano by „Archipelag GUŁag". Łagrowa niewola zaowocowała w jego wypadku paradoksalnie wewnętrzną wolnością.

„Jeden dzień Iwana Denisowicza" był jak przebudzenie świata. Ledwie osiem lat po debiucie pisarza uhonorowano Nagrodą Nobla, choć jeszcze nie ukazał się „Archipelag...", jego bezsprzecznie najważniejsza książka. Właściwie całe jego życie związane było ze słowem pisanym: przez list wysłany do przyjaciela trafił na Łubiankę i, w efekcie, do gułagu....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9051

Wydanie: 9051

Spis treści
Zamów abonament