Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Miłosz i Różewicz: dialog niedokończony

08 października 2011 | Poeta niespokojny | Aleksander Fiut
Publikowane fragmenty szkicu pochodzą z książki A. Fiuta „Z Miłoszem” (Wydawnictwo Pogranicze, Sejny 2011).
źródło: Archiwum
Publikowane fragmenty szkicu pochodzą z książki A. Fiuta „Z Miłoszem” (Wydawnictwo Pogranicze, Sejny 2011).

W samym środku stalinowskiej nocy Czesław Miłosz, starszy kolega po piórze, witał swojego kolegę młodszej generacji wierszem „Do Tadeusza Różewicza, poety".

Po z górą 45 latach wyznał w dodatku do „Rzeczpospolitej" „Plus Minus" z 1996 roku, że zawarte w tym wierszu obrazy przywodziły mu na myśl Orfeusza, „bo człowiek to mowa, a on mówi, nazywa" (a także Adama w raju, który nadawał zwierzętom imiona).

Orfeusz lamentujący nad zbrukaniem rąk krwią bliźniego? Adam wkraczający do spustoszonego przez wojnę ogrodu? W dytyrambicznych rytmach, chwalących olśniewającą zmysły urodę rzeczy, składany jest hołd poezji z założenia językowo ascetycznej, kwestionującej wagę tradycji, ostentacyjnie odwróconej od uroków istnienia? O kim tu właściwie mowa: o bohaterze czy o autorze? Ta paradoksalność nie jest bynajmniej przypadkowa i będzie miała swoje konsekwencje.

W ramę, którą stanowią cytowane wypowiedzi, wpisują się inne teksty Czesława Miłosza poświęcone Tadeuszowi Różewiczowi, a jest ich wcale niemało. Daje się z nich wręcz ułożyć małą antologię. Miłosz otwarcie wyznaje, że poezję autora „Niepokoju" czytał zawsze „polemicznie, na ogół nie zgadzając się z przesłankami jego myślenia". A przecież, jak widać, towarzyszył jej wiernie do końca życia, tłumacząc ją na angielski, propagując za granicą, stale podkreślając jej artystyczną wagę i intelektualne znaczenie.

Szkic do portretu nihilistycznego humanisty

Miłoszowe szkice do portretu adresowane do anglojęzycznych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9051

Wydanie: 9051

Spis treści
Zamów abonament