Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Chłopak z bożą iskrą

13 czerwca 2012 | Sport | Tomasz Wacławek
źródło: EPA

Andriej Szewczenko. Ukraina znów go potrzebuje, a on marzy o wielkiej przygodzie na zakończenie kariery

Mało brakowało, by na mistrzostwach w ogóle nie zagrał. Przez cały sezon walczył z kontuzją kręgosłupa, latał na zabiegi do kliniki w Monachium. Wydawało się, że nie dane mu będzie pięknie pożegnać się z reprezentacją, bo trener Ukrainy zapowiedział, że za zasługi powołania nikomu nie wyśle.

– Wiem, co dla niego znaczy ten turniej, ale w piłce nazwiska nie są istotne. Gdyby były, tobym wciąż biegał po boisku – mówił Oleg Błochin, zdobywca Złotej Piłki 1975, nagrody „France Football", dla najlepszego zawodnika występującego w Europie. Ale zrozumiał, że zostawienie „Szewy" w domu podczas najważniejszej imprezy w historii Ukrainy to byłby wielki błąd.

Andrij się nie poddał, wygrał wyścig z czasem, miejsce w kadrze dostał. Nie liczył na wiele, chciał tylko pomóc młodszym kolegom, służyć im dobrą radą. We wtorek zagrał jednak od pierwszej minuty, strzelił dwa gole Szwecji (2:1) i dał sygnał do rozpoczęcia ukraińskiego karnawału.

Pochwały Berlusconiego

– Czuję się, jakbym znów miał 20 lat – nie krył...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9256

Wydanie: 9256

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament