Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Moc opuściła Stocha

10 stycznia 2013 | Sport | Paweł Wilkowicz
Anders Bardal wygrał w Wiśle. Norweg broni Kryształowej Kuli
autor zdjęcia: Grzegorz Momot
źródło: PAP
Anders Bardal wygrał w Wiśle. Norweg broni Kryształowej Kuli

Skoki narciarskie | Polski konkurs bez polskiego podium. W Wiśle najmocniejsi okazali się Norwegowie i wiatr.

Paweł Wilkowicz z Wisły

„Adam pędzi na Dakarze, a jak skakać Stoch pokaże" – wypisali kibice na transparencie pod skocznią. Kamil Stoch pokazał, jak skakać, tylko w drugiej serii, po której awansował z piętnastego na siódme miejsce. Lepszy był Piotr Żyła, skaczący u siebie, chłopak z wiślańskich Głębców, krewny Izy Małysz. Zajął szóste miejsce (najwyższe w karierze) i mówił po konkursie, że nawet zaczyna tę swoją kapryśną skocznię lubić.

A kapryśna była wczoraj wyjątkowo, zwłaszcza w pierwszej serii, gdy wiatr ciągle się zmieniał i skoczkami rzucało w powietrzu na wszystkie strony. Wcześniej w serii próbnej Karl Geiger ledwo się uratował od poważnego wypadku po lądowaniu, robiąc w ostatniej chwili przewrót w przód na zeskoku. Ale Stoch, czekający na pierwsze tej zimy zwycięstwo, złymi warunkami się nie tłumaczył.

– Moc mnie opuściła, Turniej Czterech Skoczni dał się we znaki. Trochę jestem zawiedziony – mówił. Chodziło o pierwszy skok. – Nie dość że za bardzo poszedłem do przodu, to jeszcze się spóźniłem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9432

Wydanie: 9432

Spis treści
Zamów abonament