Trunki tylko w miejskim sklepie
ORZECZNICTWO | Firma, która sprzedawała piwo w sieci, nie może teraz handlować nim w markecie. Władze miasta cofnęły jej zezwolenie.
Renata Krupa- -Dąbrowska
Alkoholem w Internecie handlować nie wolno, nie dla wszystkich jest to jednak oczywiste. Przekonała się o tym spółka w małym mieście, która prowadziła supermarket oraz sklep internetowy. Sprzedawała w nim też napoje alkoholowe.
Z tego powodu prezydent miasta cofnął jej zezwolenie na sprzedaż alkoholu do 4,5 proc. zawartości alkoholu oraz na piwo.
Piwo nie w sieci
Spółka straciła zezwolenie, ponieważ naruszyła ustawę z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Chodzi o to, że handlować alkoholem wolno tylko zgodnie z warunkami zezwolenia. To zaś pozwala prowadzić sprzedaż napojów alkoholowych w ściśle wyznaczonym miejscu.
W tym konkretnym przypadku miejscem jednoznacznie wskazanym był stacjonarny sklep w centrum miasta.
Prezydent miasta może udzielić tylko takiego zezwolenia, jakie jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta