Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ci chłopcy mnie urzekli

01 marca 2014 | Plus Minus | Michał Płociński
autor zdjęcia: Maciej Kosycarz
źródło: KFP
„Szare Szeregi” w akcji: raczej „patriotyczny komiks” niż długo wyczekiwana apologia
źródło: Monolith films
„Szare Szeregi” w akcji: raczej „patriotyczny komiks” niż długo wyczekiwana apologia

„Kamienie na szaniec” to film o fajnej młodzieży, która ma ideały, wierzy w nie. Niestety, żyje w takim okresie, że za te ideały musi zapłacić życiem. Są też wątki dodatkowe. Między Szarymi Szeregami i AK były silne konflikty. Zawodowcy nie chcieli dzieci w armii.

„Kamienie na szaniec" to film o fajnej młodzieży, która ma ideały, wierzy w nie. Niestety, żyje w takim okresie, że za te ideały musi zapłacić życiem. Są też wątki dodatkowe. Między Szarymi Szeregami i AK były silne konflikty. Zawodowcy nie chcieli dzieci w armii.

Robert Gliński: „Kamienie na szaniec" to powieść oparta na autentycznych wydarzeniach z okresu niemieckiej okupacji, opowiada o prawdziwych ludziach. W druku wyszła jeszcze podczas wojny – w podziemnym wydaniu ze zmienionymi pseudonimami bohaterów dla zachowania konspiracji. Przez 70 lat wychowało się na niej kilka pokoleń polskiej młodzieży. To po prostu książka legenda. Czy łatwo przyszła panu decyzja, by nakręcić współczesną wersję tak zmitologizowanej opowieści?

Każdy ma własne wyobrażenie o „Kamieniach na szaniec". Rozumiem, że wielu dostrzega w mojej opowieści jakieś elementy, które nie pasują mu do tych wyobrażeń. Ale nie rozumiem, dlaczego pojawiają się zarzuty, że mój film to nie „Kamienie na szaniec". Pokazałem tę historię, tych bohaterów. Wokół filmu już pojawiło się wiele kontrowersji, ale poczekajmy do premiery, bo alarm jest chyba trochę przedwczesny. Różne głosy krytyczne zaczęły się pojawiać, zanim jeszcze skończyłem montować film....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9777

Wydanie: 9777

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament