Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Moskwa pokazuje, na co ją stać

01 marca 2014 | Świat | Tomasz Piechal
Niezidenty fikowany patrol przed  budynkiem lotniska w Symferopolu
źródło: AFP
Niezidenty fikowany patrol przed budynkiem lotniska w Symferopolu
Prorosyjscy demonstraci przed parlamentem Krymu domagali się autonomii w ramach Ukrainy
źródło: AFP
Prorosyjscy demonstraci przed parlamentem Krymu domagali się autonomii w ramach Ukrainy

Stolicę Krymu opanowali uzbrojeni i zamaskowani bojownicy. Nietrudno rozszyfrować, że działają w imieniu Rosji.

Kolejny pociąg pełen ludzi szukających odpoczynku w czarnomorskich kurortach zajeżdża na dworzec w Symferopolu. Pod bramą dworca na tłum przyjezdnych czekają babuszki oferujące nocleg w swoich mieszkaniach oraz taksówkarze gotowi dowieźć turystę nawet na drugi koniec półwyspu za „przystępną cenę".

Człowiek wychodzący z symferopolskiego dworca prędzej czy później zawsze zostanie przez kogoś zaczepiony. Pierwszy zagaduje do mnie Kerlan, 49-letni Ormianin, który mieszka na Krymie od 2000 roku. Wcześniej służył w wojsku, stacjonował w Legnicy. W Polsce został jeszcze kilka lat, miał biznes na granicy z Czechami.

Najważniejszy spokój

– To nie są dobre czasy, wszyscy żyją w wielkim stresie. Atmosfera od tygodnia jest bardzo gęsta i nikt na dobrą sprawę nie wie, po co nam to. Przecież tutaj żyją przedstawiciele wielu narodowości, tyle lat zgodnie żyjemy. Czy naprawdę ktoś musi tutaj dominować? Grunt, by było spokojnie – mówi Kerlan, który sam jest przedstawicielem mniejszości ormiańskiej na Krymie. Jak podkreśla, wspólnota zadecydowała, że nie będzie się mieszać w ukraińsko-rosyjski konflikt.

Jedziemy uliczkami mglistego i deszczowego Symferopola, który...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9777

Wydanie: 9777

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament