Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wolę zmiany od stabilizacji

26 marca 2014 | Kultura | Barbara Hollender Marek Sadowski
Willem Dafoe ur. w 1955 r. Zagrał w około 100 filmach. Nominowany do Oscara  za role  w „Plutonie”  i „Cieniu wampira”,  a do Złotej Maliny za „Speed 2. Wyścig  z czasem”.  Na zdjęciu  w filmie „Grand Budapest Hotel”, który  w piątek wchodzi do kin
źródło: AFP
Willem Dafoe ur. w 1955 r. Zagrał w około 100 filmach. Nominowany do Oscara za role w „Plutonie” i „Cieniu wampira”, a do Złotej Maliny za „Speed 2. Wyścig z czasem”. Na zdjęciu w filmie „Grand Budapest Hotel”, który w piątek wchodzi do kin

Willem Dafoe | O filmie „Grand Budapest Hotel" i ryzyku, 
jakie musi podejmować aktor, opowiada Barbarze Hollender.

Rz: Pracuje pan z reżyserem  „Grand Budapest Hotel" Wesem Andersonem od dziesięciu lat. Czy on się w tym czasie zmienił?

Willem Dafoe: Każdy z wiekiem się zmienia, ale Wesowi czas płynie inaczej. Dojrzewa i rozwija się, jest bardziej pewny siebie, a jednocześnie nadal otwarty na wszelkie przygody. Pozostaje pełnym entuzjazmu dzieciakiem. Nie wiem, jak to możliwe. Sam się zastanawiam, jak można zachować w sobie tyle ciekawości, tyle zdziwień, tyle nieokiełznanej wyobraźni i humoru.

Republika Zubrowka pokazana w filmie to kraj Europy Wschodniej. Pan wielokrotnie bywał w tym regionie. Widzi pan w „Grand Budapest Hotel" prawdę o naszym regionie?

To jest fantazja, a nie dokumentalny portret. Ja spędziłem w Europie Środkowej trochę czasu. Trafiałem tam z teatrem i z produkcjami filmów. Pracowałem w Rumunii, Bułgarii, dwa razy w Polsce. Czuję mentalność ludzi. Cenię ich entuzjazm. Widziałem, że bardzo chcą zmienić swoje życie i cenią sobie odzyskaną wolność, choć może nie zawsze wiedzą, co z nią zrobić. Ale przecież w szalonej wizji Andersona też jest jakieś źdźbło prawdy. I piękna metafora.

W „Grand Budapest Hotel" zagrał pan niewielką, ale bardzo charakterystyczną...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9798

Wydanie: 9798

Spis treści
Zamów abonament