Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kto dalej poniesie ogień

19 kwietnia 2014 | Sport | Krzysztof Rawa
Znak firmowy Boba i Mike’a Bryanów (Bob z lewej). Tak robią po każdym wygranym meczu
źródło: Maddie Meyer/Getty Images/AFP
Znak firmowy Boba i Mike’a Bryanów (Bob z lewej). Tak robią po każdym wygranym meczu

Za kilka dni skończą wspólnie 72 lata, wkrótce wygrają setny turniej deblowy. Bracia Bob i Mike Bryanowie – ostatni symbol doskonałości w gasnącej specjalizacji.

Pewien humorysta rzekł: – Są dwie rzeczy w życiu, na które nigdy nie jesteśmy przygotowani: bliźniaki. Rodzice Mike'a i Boba jednak byli. Mama Kathy, tenisistka (cztery razy grała w latach 60. w Wimbledonie), potem trenerka, ojciec Wayne, też instruktor tenisa, choć główny zawód to prawnik, ponadto muzyk amator. Od razu mieli plan.

Mike (Michael Carl) jest starszy od Boba (Roberta Charlesa) o trzy minuty. Bliźniacy jednojajowi, odbicie zwierciadlane. Mike praworęczny, Bob leworęczny – odrobinę wyższy, nieco cięższy.

Na oko różnic prawie nie widać. Zresztą byli ubierani jednakowo i zachęcani, by podkreślać podobieństwo. Zawsze ich mylono na plakatach i na żywo. Chętnie prowokowali pomyłki, bo potem było z czego się śmiać. Znali starą opowieść o Karlu Meilerze, który grał kiedyś w odstępie kilku tygodni z Timem i Tomem Gulliksonami (też zwierciadlanymi bliźniakami). Potem Niemiec mówił w szatni z przejęciem: – Ludzie, ten Gullikson jest naprawdę dobry. Parę tygodni temu pokonał mnie jedną ręką, teraz drugą!

Chłopcy z Kalifornii

Pierwszy turniej wygrali jako sześciolatkowie (w kategorii do dziesięciu lat), więc talent rozpoznano wcześnie. Problem singla został rozwiązany prostym cięciem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9819

Wydanie: 9819

Spis treści

Pierwsza strona

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament