Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Staż oznacza często wyzysk młodych

19 kwietnia 2014 | Prawo | Katarzyna Wójcik
Stażysta Krzyś z kampanii społecznej „Staż. Sprawdź, zanim pójdziesz!” stara się podołać kolejnym obowiązkom polegającym na... parzeniu kawy.
źródło: materiały prasowe
Stażysta Krzyś z kampanii społecznej „Staż. Sprawdź, zanim pójdziesz!” stara się podołać kolejnym obowiązkom polegającym na... parzeniu kawy.

rynek pracy| Studenci i absolwenci są niejednokrotnie traktowani jako tania siła robocza.

Parzenie kawy i kserowanie dokumentów – tak często wyglądają staże i praktyki studenckie. Może być jeszcze gorzej.

– Kiedy byłam aplikantką notarialną, na praktyki przyszła studentka piątego roku. Pani rejent bała się ją dopuścić do pisania aktów, a nawet ich projektów. Wysyłała ją na pocztę lub do sklepu. Raz kazała sprzątać toaletę. Dziewczyna chciała odejść, ale potrzebne jej było zaświadczenie na studia – mówi anonimowo przedstawicielka notariatu.

Takie patologie zdarzają się w każdej branży.

– Pewna firma zajmująca się doradztwem personalnym w Katowicach słynie z organizowania bezpłatnych praktyk dla studentów socjologii czy psychologii. Praktyki trwają miesiąc i są bezpłatne, a przychodzi się codziennie na sześć–osiem godzin – pisze Natalia na stronie nierobietegozadarmo.pl. – Po pierwszym roku też tam poszłam. Pierwszego dnia dziewczyna rok ode mnie starsza, która była tam sekretarką, dała mi mop i poleciła umyć ubikację. Dostałam też szmatkę i płyn, by umyć stolik przed przyjściem klienta. Asertywność 20-letniej dziewczyny dopiero się buduje, więc byłam sprzątaczką.

Strata czasu

Młode osoby chcą zdobyć doświadczenie przydatne później na rynku pracy, ale często trącą tylko czas.

– Ten problem nabiera jeszcze znaczenia wobec planowanej nowelizacji ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym, która będzie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9819

Wydanie: 9819

Spis treści

Pierwsza strona

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament