Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie każdy funkcjonariusz otrzyma ekwiwalent za godziny nadliczbowe

13 października 2015 | Administracja | Małgorzata 
Jankowska

Na finansową rekompensatę za wypracowane „nadgodziny" policjant może liczyć tylko wyjątkowo. Zwykle dostaje za nie po prostu czas wolny.

Ustawa o policji (dalej uop), choć nie posługuje się zaczerpniętym z kodeksu pracy pojęciem godzin nadliczbowych, ustala maksymalne normy czasu służby dla funkcjonariuszy. Zgodnie z nią zadania służbowe policjanta powinny być tak ustalone, aby mogły być wykonane w ramach 40-godzinnego tygodnia służby, w trzymiesięcznym okresie rozliczeniowym (art. 33 uop).

Ustawa ta dopuszcza też służbę pełnioną ponad te normy, co powodować musi powstawanie godzin będących odpowiednikiem kodeksowych nadliczbówek. Nie znaczy to jednak, iż policjanci za dłuższą służbę mogą liczyć na taką rekompensatę, jaka przysługuje pracownikom kodeksowym. Im za wypracowane „nadgodziny" co do zasady udzielany jest bowiem w tym samym wymiarze tylko czas wolny.

Ważne

Do rozliczenia czasu służby przyjmuje się, że każde osiem godzin przekraczające określone w ustawie normy czasu służby odpowiada jednemu dniu wolnemu. Poza tym w zamian za służbę pełnioną w dniu wolnym od niej policjant powinien otrzymać dzień wolny w innym dniu tygodnia. Na jego wniosek czas wolny za ponadnormatywną służbę może być mu też udzielony w okresie bezpośrednio poprzedzającym urlop wypoczynkowy lub po jego zakończeniu.

Od reguły, że za „godziny nadliczbowe" policjantowi przysługuje tylko czas wolny, są jednak wyjątki. Dodatkowe wynagrodzenie za dłuższą służbę powinien m.in. otrzymać policjant wykonujący w ponadnormatywnym czasie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10268

Wydanie: 10268

Spis treści
Zamów abonament