Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Panie prezesie: cel osiągnięty

13 października 2015 | Sport | Piotr Żelazny
Adam Nawałka po zwycięstwie nad Irlandią
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Fotorzepa
Adam Nawałka po zwycięstwie nad Irlandią

Adam Nawałka i Zbigniew Boniek ojcami sukcesu drużyny zbudowanej wokół Roberta Lewandowskiego.

Gdy prezes PZPN Zbigniew Boniek jesienią 2013 r. przedstawiał Adama Nawałkę jako nowego selekcjonera, mało kto wierzył, że to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Powtarzano, że nie ma za sobą  sukcesów klubowych, że nigdy nie współpracował z wybitnymi zawodnikami i że tak naprawdę to Waldemar Fornalik bis.

Od początku wiadomo było, że to Boniek będzie odpowiedzialny za sukces lub porażkę tej kadry. Dziś przed prezesowsko-selekcjonerskim duetem trzeba zdjąć kapelusze. Zadanie wykonane – chociaż droga do Francji usłana różami nie była.

Praca i pomysł

Nawałka nie jest Juergenem Kloppem, w przedmeczowych wypowiedziach ogranicza się do komunałów wypowiadanych beznamiętnym tonem. Jednak to właśnie on potrafił z najlepszych piłkarzy, jakich Polska miała od lat, stworzyć drużynę, co nie udało się jego poprzednikom: Franciszkowi Smudzie i Fornalikowi.

W minionych latach refrenem powtarzanym przy okazji kolejnych meczów kadry było utyskiwanie na Roberta Lewandowskiego. Żartowano nawet złośliwie, że najprostszym sposobem na zatrzymanie naszego napastnika jest ubranie go w biało-czerwoną koszulkę. Jeszcze nie tak dawno liczono mu kolejne mecze w kadrze bez gola.

Za czasów Fornalika wyglądało to zresztą zatrważająco – 903 minuty (ponad 15 godzin) bezproduktywnego biegania po murawie. Gdy w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10268

Wydanie: 10268

Spis treści
Zamów abonament