Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Triumf chłopców z plaży

10 czerwca 2016 | Euro 2016 | Stefan Szczepłek
Rok 1992. Duński dynamit przed chwilą wybuchł.
autor zdjęcia: Patrick Hertzog
źródło: AFP
Rok 1992. Duński dynamit przed chwilą wybuchł.

Mundiale zwykle kończą się zwycięstwami faworytów. W mistrzostwach Europy niespodzianek było sporo,
 mimo że przypadkowe drużyny rzadko docierały do turnieju finałowego. Największe sensacje to triumfy Danii i Grecji.

Dania znalazła się w finałach w roku 1992 w efekcie cudzego nieszczęścia. Zajęła miejsce ogarniętej wojną domową i wykluczonej Jugosławii, ukaranej przez ONZ m.in. zakazem sportowych kontaktów międzynarodowych.

UEFA musiała respektować tę decyzję, więc na jej podstawie podjęła swoją. Tyle że ogłosiła ją 31 maja, na dziesięć dni przed rozpoczęciem turnieju finałowego w Szwecji. Jugosłowianie musieli wrócić do domu, a Duńczycy, drudzy w tabeli grupy eliminacyjnej, musieli się zebrać, żeby zająć ich miejsce.

Trener przy telefonie

Tutaj zaczyna się najbardziej romantyczna i z upływem lat coraz bardziej koloryzowana historia o tym, jak duński trener Richard Moeller-Nielsen rzucił malowanie kuchni, żeby przez kilka dni dzwonić po świecie w poszukiwaniu choćby 11 graczy.

Historia jest prawdziwa (chociaż jedne źródła podają, że chodziło o malowanie kuchni, a inne, że dużego pokoju), jednak nim piłkarze wyjechali z żonami i dziećmi na Seszele, Malediwy czy Kanary, trener uświadomił im, że być może będą musieli wracać wcześniej, więc żeby nie przesadzali z siedzeniem na słońcu.

Czy wzięli to sobie do serca – raczej wątpliwe. Duńczyk nie po to wyjeżdża na wakacje, żeby myśleć o powrocie. Ale ponad wszelką wątpliwość, kiedy Niemcy i inne uświadomione futbolowo reprezentacje pociły się na boiskach i w gimnazjonach,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10467

Wydanie: 10467

Spis treści
Zamów abonament