Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Perła w błocie

29 października 2016 | Plus Minus | Zofia Anuszkiewicz Anna Pomierny-Wąsińska
Plac przed kościołem Santa Croce, sobota, 5 listopada 1966. Woda powoli zaczyna opadać.
źródło: AP/East News
Plac przed kościołem Santa Croce, sobota, 5 listopada 1966. Woda powoli zaczyna opadać.

50 lat temu Florencję nawiedziła katastrofalna powódź. Woda zrujnowała całe centrum miasta ze sklepami, szkołami, bibliotekami, muzeami i archiwami. Szkody znacznie przewyższyły straty wojenne.

Najpierw przez kilka dni mocno padało. Uwaga mieszkańców skupiała się jednak bardziej na nadchodzącym długim weekendzie – 4 listopada, kiedy Włosi świętują rocznicę zakończenia I wojny światowej, przypadał w piątek. Sporo mieszkańców Florencji przygotowywało się do wyjazdu na długi weekend.

Tymczasem z regionu dochodziły niepokojące informacje o podniesionym poziomie wody w dorzeczu rzeki Arno. Wspominało się wprawdzie o możliwości powodzi, ale niebezpieczeństwo ignorowano. Ponoć odbywały się jakieś ćwiczenia służb porządkowych i straży pożarnej, ale informacji nie podano do wiadomości publicznej.

Dla mieszkańców Toskanii ulewne deszcze na przełomie października i listopada nie są zresztą niczym szczególnym – listopad słynie z częstych i obfitych opadów. A ponieważ Arno opływa od wschodu, południa i zachodu masyw Apeninów w rejonie doliny Casentino, padające deszcze, spływając po zboczach, zasilają wody rzeki.

Alarmu nie wszczęto nawet wtedy, gdy w czwartek, 3 listopada 1966 roku, potok Mugnone wpadający do Arno we Florencji wylał, zalewając okolice dzisiejszego parku Cascine. Pierwszymi ofiarami powodzi stały się zwierzęta z zoo i hipodromu.

Około północy sytuacja wymknęła się spod kontroli. Podczas gdy większość mieszkańców układała się do snu, florenccy jubilerzy opróżniali magazyny sklepów na Ponte Vecchio w obawie, że nurt...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10587

Wydanie: 10587

Zamów abonament