Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ruskie mieli strach w oczach

21 października 2017 | Plus Minus
Drużyny na boisko wyprowadzają kapitanowie: Igor Netto (ZSRR) i Gerard Cieślik. W czapce sławny bramkarz Lew Jaszyn
autor zdjęcia: Eugeniusz Warmiński
źródło: EAST NEWS
Drużyny na boisko wyprowadzają kapitanowie: Igor Netto (ZSRR) i Gerard Cieślik. W czapce sławny bramkarz Lew Jaszyn

60 lat temu, 20 października 1957 roku, Polska pokonała w Chorzowie ZSRR 2:1. W tamtych czasach to było coś więcej niż zwycięstwo na piłkarskim boisku.

Był to pierwszy po wojnie mecz eliminacyjny do mistrzostw świata rozgrywany w Polsce. Do mundialu w 1950 roku Polska się nie zgłosiła, a cztery lata później wycofała się z eliminacji, uznając, że nie ma szans na pokonanie wylosowanego przeciwnika – Węgrów.

Wyeliminowanie Związku Radzieckiego też było mało prawdopodobne. Jesienią 1956 roku Rosjanie zdobyli w Melbourne złoty medal olimpijski i od tamtej pory nie przegrali żadnego z 11 spotkań. W czerwcu, w pierwszym meczu eliminacyjnym, pokonali nas w Moskwie 3:0. Regulamin nie uwzględniał jednak bilansu bramek. Wystarczyło wygrać rewanż, aby doprowadzić do trzeciego meczu, na neutralnym terenie.

Sprawa nie była prosta. Reprezentacja ZSRR miała znakomitych zawodników, z Lwem Jaszynem – jednym z najlepszych bramkarzy świata, Igorem Netto – czołowym pomocnikiem Europy, oraz napastnikami – Walentinem Iwanowem, Nikitą Simonianem i 20-letnim Eduardem Strielcowem, uważanym za największy talent, jaki urodził się w Kraju Rad. Na dwa miesiące przed spotkaniem z nami, w innym meczu eliminacyjnym, zespół ZSRR pokonał w Helsinkach Finlandię 10:0.

„Miałem wrażenie, że kiedy oni wychodzili z szatni, nie brali pod uwagę innego wyniku niż zwycięstwo. Najpierw zaskoczyło ich sto tysięcy ludzi na trybunach, a potem my na boisku" – wspomina Lucjan Brychczy.

W porównaniu z nimi Polacy nie mieli żadnych atutów. Wojna zakończyła...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10884

Wydanie: 10884

Zamów abonament