Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tyle odpowiedzialności, ile władzy politycznej

13 grudnia 2017 | Kraj | Sławomir Sowiński
Transparenty antyemigracyjne pojawiły się podczas Marszu Niepodległości 11 listopada 2017 r.
autor zdjęcia: Janek Skarzyński
źródło: AFP
Transparenty antyemigracyjne pojawiły się podczas Marszu Niepodległości 11 listopada 2017 r.

Poziom ideologicznej niechęci jest bliski granicy przyzwolenia na agresję.

Nie opadło jeszcze polityczne oburzenie po sloganach o „białej Europie", „czystej krwi" czy „separatyzmie rasowym", jakie pojawiły się przy okazji Marszu Niepodległości, a opinie publiczną poruszył widok szubienic, na których umieszczono zdjęcia polityków opozycji. Pojawiły się informacje o aktach niechęci, a nawet agresji o podłożu etnicznym. W ostatnich dniach zobaczyliśmy obrzucanie jajkami aut polityków i usłyszeliśmy słowa, które mogły być interpretowane jako nawoływanie do sięgania po argument siły. W ostatnich godzinach dotarła do nas bardzo niepokojąca informacja o skandalicznym i bandyckim – w chwili pisania tego tekstu niewyjaśnionym – podpaleniu biura poselskiego minister Beaty Kempy.

Te dość różne i niepokojące wydarzenia z jednego tylko, ostatniego miesiąca, przy wszystkich między nimi fundamentalnych różnicach, łączy jedno – są one sygnałem, że poziom wzajemnej politycznej niechęci w naszym życiu publicznym znów przybrał na sile i znów zbliża się do niebezpiecznej granicy, za którą czai się przyzwolenie na otwartą agresję. I jakkolwiek jesteśmy dziś między sobą głęboko politycznie podzieleni, wspólnie musimy na nią reagować.

Kto sieje wiatr?

Rozmowy, jakie usiłujemy prowadzić na ten temat, często zaczynają się i kończą na pytaniu: „kto sieje ten wiatr?". Kto winien jest narastaniu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10927

Wydanie: 10927

Spis treści
Zamów abonament