Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wałęsa chciał, żeby Jaruzelski został prezydentem

16 czerwca 2018 | Front | EO

Krzysztof Pusz, szef gabinetu Lecha Wałęsy.Na nasze protesty Lechu odpowiedział, że to nie czas na odsunięcie komunistów. Byłem tym trochę zbulwersowany, 
bo niby dlaczego komuch miał być głową państwa. No, ale stało się.

PM: Przez lata był pan najbliższym współpracownikiem Lecha Wałęsy. Później wasze drogi się rozeszły. A teraz jest pan szefem jego fundacji. Wasze relacje zatoczyły koło?

Tak naprawdę nigdy nie zerwałem kontaktów z Lechem Wałęsą, nawet wówczas, gdy przestałem z nim współpracować. Zostałem szefem jego fundacji, żeby ją zlikwidować i uratować Instytut im. Lecha Wałęsy, który popadł w ogromne długi.

Jak do tego doszło?

Wszystko zależy od osób, które to prowadziły. Gdy dorwał się do tego Mieczysław Wachowski, skończyło się długami. On po prostu oszukiwał Wałęsę i tyle. Zgłosiliśmy sprawę do prokuratury, bo inaczej nas by to obciążyło. Niech się prokuratura tym zajmuje.

O Mieczysławie Wachowskim w latach 90. mówiono, że był złym duchem prezydenta Lecha Wałęsy.

I rzeczywiście tak było. Osobiście miałem z nim nieprzyjemne przejścia. To był facet, który przy prezydencie udawał mojego najlepszego przyjaciela, a gdy tylko Lechu się odwrócił, wbijał mi nóż w plecy. Kiedyś lecieliśmy do Gdańska, akurat miałem urodziny i gdy wszedłem do salonki prezydenckiej, on pierwszy rzucił się składać mi życzenia. Zareagowałem na to dosyć chłodno i potem wysłuchiwałem od Lecha, że Wachowski podchodzi do mnie, jak do przyjaciela, a ja traktuję go jak wroga. Wachowski był mistrzem rozgrywek,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11078

Wydanie: 11078

Zamów abonament