Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Informacje

09 stycznia 1999 | Publicystyka, Opinie | WS

LISTY

Informacje

"W centrum uwagi"

Wydaniem z 5 stycznia tego roku programu "W centrum uwagi" jednoznacznie udowodniono, że kieruje nim bezpośrednio SLD. Jak inaczej można bowiem wytłumaczyć fakt, że to szef SLD decyduje o tym, kto może wystąpić w tym programie? Jak można zrozumieć, że wniezależnej telewizji publicznej jedni mają prawo do wystąpienia, innym zaś się tego prawa odmawia tylko dlatego, że reprezentują przeciwny obóz polityczny? Gdzie jest etyka dziennikarza, którego obowiązkiem jest ochrona prawdy? Dziennikarze programu "Wcentrum uwagi" udowodnili swoją decyzją, że telewizja wcale nie jest niezależna, skoro wystarczy tylko jedno słowo szefa SLD, by dokonać zmian w programie. Czyżby szef SLD bał się bezpośredniej konfrontacji ze swoimi przeciwnikami politycznymi i dlatego wolał wystąpić sam?

Absolutnie niepodobna wyobrazić sobie takiej sytuacji w niemieckich mediach. Każda dyskusja publiczna z politycznym przeciwnikiem jest tu bowiem traktowana przez uczestników jako wyzwanie i możliwość przedstawienia swoich racji. Nikt nie ucieka się do metod niegodnych państwa demokratycznego.

W...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1591

Spis treści
Zamów abonament