![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
W Wołominku i w Warszawie
W Wołominku i w Warszawie
Dzieciństwo Aleksandra Gieysztora
ROBERT JAROCKI
26 X 37
Wielce Szanowny Panie Profesorze, przesyłam moje najlepsze życzenia imieninowe i zarazem krótkie sprawozdanie z pierwszego miesiąca mojego wojska. Jest mi lepiej niż się spodziewałem, podchorążówka zamojska jest wcale ludzka, skład osobowy naszych przełożonych może przekonać nawet malkontentów zawodowych, że ostatecznie wojsko można przetrwać.
Fizycznie znoszę wcale dobrze trudy wojaczki, zresztą umiejętnie stopniowane; jakkolwiek bądź mam już poza sobą naraz 40 km bez rynsztunku, oraz 15 km w pełnym oporządzeniu.
Jedna tylko okoliczność mocno mi przeszkadza, mianowicie, dzień podobny jest do dnia tutaj jak dwie krople wody, a kropel tych jest niestety jeszcze wielkie jezioro przede mną. Poza tym kompletne oderwanie się od ludzi i spraw, którymi się zajmowałem, jest z natury rzeczy bardzo przykre, i trudno mi jeszcze się przyzwyczaić do interesowania się kulturą sprzątania kurzu, czyszczenia trzech par butów trzykrotnie każdego dnia i innymi zajęciami koszarowymi. Przedmioty wykładane są z racji tej, że to piechota, też niezbyt skomplikowanie. Obecnie, wokresie rekruckim kładzie się nacisk przede wszystkim na musztrę i eliminację cywila z postawy przyszłych podchorążych.
Po 29 listopada, po przysiędze, będziemy mogli już...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
