![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Spojrzeć prawdzie w oczy
Spojrzeć prawdzie w oczy
Ile kosztują problemy sercowe
LESZEK CEREMUŻYŃSKI
Jak było do przewidzenia, wali się gmach służby zdrowia. Dla każdego jest oczywiste, że budynek wzniesiony bez stosownych obliczeń zawalić się musi. Wiedzą to wszyscy rozsądni ludzie, że zanim się do czegoś zabierzemy, musimy starannie obliczyć, ile co będzie kosztowało, i zastanowić się, skąd wziąć na to pieniądze.
Zdrowie narodu, zdrowie nasze, to naturalnie wartość priorytetowa. Ochronę zdrowia możliwie najbardziej nowoczesną, a więc skuteczną, musi zorganizować każde państwo, choć to duży wydatek. Jakiego rzędu? Tego nikt dzisiaj w Polsce nie wie, bo nikt tego nie obliczał. Nie do wiary, że nie wiemy, o czym mówimy, układając budżet państwa. Nie tyle my nie wiemy, ile ci, którzy ten budżet konstruują. Rozumują następująco: tyle trzeba na fundusze i agencje rządowe, tyle na ogromny Sejm, tyle na rząd, Kancelarię Premiera i Kancelarię Prezydenta (czyli na trzy rządy z tłumem ministrów, wiceministrów, dyrektorów omal identycznych departamentów, ich kierowców i sekretarek). Tyle trzeba odłożyć na tysiące radnych, na różne gabinety polityczne, rady nadzorcze itd. To są struktury, na które pieniądz być musi. To, co zostanie, przydzielimy na resztę potrzeb kraju, w tym na służbę zdrowia. Musi na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
