Kawęczyn: stop odpadom
Dziś wygasa pozwolenie na rekultywację składowiska odpadów na terenie dawnej Elektrociepłowni Kawęczyn przy ul. Chełmżyńskiej. To oznacza, że Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji musi znaleźć awaryjne miejsca na kilkadziesiąt tysięcy ton resztek po stołecznych ściekach. Albo będą one zalegać w oczyszczalniach i zatruwać powietrze mieszkańcom Pruszkowa, Ożarowa czy Białołęki.
-Osady będziemy wywozić sukcesywnie, ogłaszając kolejne przetargi. To firma wywozowa będzie musiała wskazać, co z nimi zrobi -stwierdza rzecznik MPWiK Sławomir Szczepankiewicz. Od 13 października nie można ich już używać do rekultywacji. Można tylko spalać lub przetwarzać.
Większa góra, większy smródNa terenie EC Kawęczyn (dziś Watenfall) istniało w latach 90. nielegalne składowisko śmieci. Jego rekultywacją zajęła się firma Energoutech. Przyjmowała osady pościekowe,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta