Marek Grechuta - głos pokolenia
Jak pan się czuje? - zapytałem go pół roku temu. - Jak każdy sześćdziesięciolatek - mam zaszczyt dostąpić wszystkich zalet i niedogodności tego wieku. Często dokucza mi kręgosłup, to reminiscencje wypadku sprzed wielu lat - odpowiedział. Ale wiadomo było, że problemy zdrowotne Marka Grechuty nie kończą się na bólu pleców. Silne leki psychotropowe powodowały coraz większe problemy z mówieniem i poruszaniem się. W czerwcu tego roku nie przyjechał na festiwal do Opola, by odebrać Grand Prix za całokształt twórczości. - Rozmawiałam przed chwilą z Markiem - mówiła na festiwalowej estradzie jego żona Danuta. - Jest bardzo przeziębiony i dlatego go tu nie ma, ale mimo chrypiącego głosu wiem, że był wzruszony.
Ciotki kazały kupić pianinoPoznali się na prywatnym sylwestrze w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta