Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie położyłem sięna łóżku. Kombinuję

17 lipca 2007 | Kultura
źródło: Fotorzepa

Nie położyłem sięna łóżku. Kombinuję

: Panie Stanisławie, urodził się pan w Małkini w 1937 roku, w lipcu, znaczy w połowie lipca, właściwie w drugiej połowie lipca, a dokładnie 17. Skąd Małkinia w pana warszawskim życiorysie?

Stanisław Tym: Z przypadku! Miałem się urodzić w sierpniu, dlatego moja mama w lipcu pojechała na wakacje nad Bug. Ale urodziłem się dwa tygodnie wcześniej i kiedy tata przyjechał zabrać mamę z Małkini na poród do Warszawy, synek już leżał w łóżeczku i czekał na tatusia. Moje pierwsze warszawskie wspomnienia są związane z wojną, bombardowaniem. Godziną policyjną. Łapankami. Rozstrzeliwaniami. Co się napatrzyłem – to moje. Na szczęście nie byłem głodującym dzieckiem ulicy. Miałem rodzinę i dom. Został spalony po powstaniu warszawskim. Kiedy wychodziliśmy z Warszawy4 października, jeszcze stał. Na Kruczej 27 róg Wspólnej, vis a vis dzisiejszego Grand Hotelu.

Jakim pan był "pięknym dwudziestoletnim", gdzie pana ta okrągła rocznica zastała?

Byłem wtedy jako student Wydziału Chemicznego Politechniki Warszawskiej na praktykach w Zakładach...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4261

Spis treści
Zamów abonament