![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Nie na każdej twórczości pracownika zarobi szef
Możesz czerpać zyski z programu komputerowego, który zatrudniony stworzył w pracy. Nie masz jednak praw majątkowych do algorytmu i języka oprogramowania
Firma komputerowa zatrudniała informatyka jako programistę. Stworzył on program komputerowy, wykorzystując do tego algorytm i powszechnie znany język oprogramowania. Firma sprzedała ten program, dużo na tym zarabiając. Informatyk nie dostał z tego ani grosza. W związku z tym rozwiązał umowę o pracę i założył własną działalność. Już jako właściciel małej firmy informatycznej na podstawie zastosowanego wcześniej algorytmu stworzył drugi program komputerowy, który przyniósł mu korzyści. Były pracodawca zarzucił mu plagiat. Jego zdaniem to on jest właścicielem zarówno praw majątkowych do algorytmu, jak i do programu komputerowego. Czy ma rację? Jakie konsekwencje grożą byłemu pracownikowi? – pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.
Program komputerowy to utwór chroniony przez ustawę z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (DzU nr 80, poz. 904). Gdy takie dzieło stworzy podwładny w zakresie obowiązków pracowniczych, to pracodawca nabędzie do niego prawo własności. Te zasady nie dotyczą jednak algorytmów i języka oprogramowania.
Nie wystarczy umowa o pracę
Przypominamy, że samo nawiązanie stosunku pracy nie wystarczy, aby szef rozporządzał utworem stworzonym przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
