Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W aktorstwie też istnieją mody

26 listopada 2008 | Kultura | Jacek Cieślak
Andrzej Seweryn w „Pociesznych wykwintnisiach” Moliera
źródło: Rzeczpospolita
Andrzej Seweryn w „Pociesznych wykwintnisiach” Moliera

Andrzej Seweryn wystąpi dziś i jutro w Warszawie z zespołem Comédie-Francaise

Rz: Czy zestawienie w jednym spektaklu dwóch jednoaktówek: „Pociesznych wykwintniś” Moliera i „La Festy” Scimone’a, miało pokazać manowce pogoni za modą oraz to, że rodzina, mimo swoich niedoskonałości, stanowi najwyższą wartość?

Andrzej Seweryn: To tournée towarzyszy prezydenturze Francji w Unii Europejskiej. Decyzję o wyborze sztuk podjęła dyrektorka Komedii Francuskiej Muriel Mayette i zależało jej na tym, żeby podważyć stereotyp o naszym teatrze – że jesteśmy wyabstrahowani ze współczesności. Chciałbym zwrócić uwagę na międzynarodowy charakter naszego przedsięwzięcia. Włoską sztukę „La Festa” Spiro Scimone’a wyreżyserował Bułgar Galin Stoev, gra w niej m.in. Serge Bagdassarian, aktor pochodzenia armeńskiego. Reżyserem ,,Pociesznych wykwintniś” Moliera, w których mam przyjemność grać, jest Anglik Dan Jemmett.

Taka jest dziś Comédie-Francaise.

Jak by określił pan inscenizację Jemmeta?

Niektórzy krytycy w Paryżu nazywali ją anglo-saksońską....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8177

Spis treści
Zamów abonament