Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Używanie tytułu markiza jest w złym guście

14 stycznia 2009 | Styl życia | Joanna Bojańczyk
Bottin Mondain 2009, almanach wyższych sfer Francji
źródło: materiały prasowe
Bottin Mondain 2009, almanach wyższych sfer Francji

Rozmowa z Andre de Saint Sauveur. Jego nazwisko należy do najstarszych we Francji, w almanachu „Bottin Mondain” znajduje się od pierwszego wydania w 1903 roku

„Bottin Mondain” 2009. Wychodzi co roku. Kosztuje 150 euro. Zawiera nazwiska‚ adresy i opis koneksji francuskiej arystokracji i burżuazji. Ukazało się nowe wydanie z ilustracjami Ines de La Fressange‚ projektantki mody‚ także arystokratycznego pochodzenia.

Rz: W „Bottin Mondain” figuruje pan od zawsze?

Andre de Saint Sauveur: Od zawsze. Byli tam mój ojciec‚ dziadek. Moja rodzina od strony ojca jest bardzo stara‚ jej rodowód sięga wypraw krzyżowych. Jednym z moich przodków był król polski Jan III Sobieski. Tytuł markiza‚ ustanowiony przez Ludwika XIV, odziedziczyłem po ojcu. Ale nie używam go. We Francji nie używa się tytułów. To jest w złym stylu. Kiedyś używała ich służba‚ dziś nie ma służby. Tylko diuk‚ tytuł książęcy rodziny de France, jest jeszcze w użyciu. Do diuka należy się zwracać...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8216

Spis treści
Zamów abonament