Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niemcy nie porywają?

14 stycznia 2009 | Pierwsza strona | Jarosław Kałucki

Choć nad Renem prokuratury ścigają polskich rodziców, którzy uprowadzają swe dzieci do ojczyzny, odmawiają tego, gdy polskie dzieci są uprowadzane do Niemiec.

Tak było w przypadku Joanny R. Jej mąż, z którym od lat jest w separacji, wywiózł spod Szczecina pod Rostok siedmioletnią córkę.

W podobnej sprawie prokuratura w Poczdamie odmówiła ścigania sprawcy porwania, uzasadniając wprost, że artykuł 235 niemieckiego kodeksu karnego mówi jedynie o uprowadzeniu z Niemiec, a nie do tego kraju. Berliński adwokat Stefan Hambura, który prowadzi obie sprawy, twierdzi, że przepis jest niezgodny z prawem UE.

Ten sam art. 235 Niemcy zastosowały, wydając europejski nakaz aresztowania Polki Beaty Mosebach, która uciekła z dzieckiem do kraju.

Brak okładki

Wydanie: 8216

Spis treści
Zamów abonament