Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W razie kłopotów można umorzyć długi

24 marca 2009 | Dobra firma | Paweł Wrześniewski

Z raz powziętego zobowiązania trzeba się wywiązać. Czasem jednak można powalczyć o jego anulowanie

Podstawowym sposobem na wygaszenie zobowiązania jest jego wykonanie. Co jednak firma ma począć, gdy staje w obliczu finansowych kłopotów i wie, że należności nie zdoła spełnić?

Najgorsze jest chowanie głowy w piasek. Druga strona raczej nie złoży broni i będzie starała się odzyskać to, co jej należne. Stracimy w ten sposób kontrahenta, o przegranej sprawie sądowej i związanych z tym kosztach nie wspominając. Choćby dlatego warto podjąć próbę renegocjacji umowy, a czasem w ogóle umorzenia zobowiązania.

Można iść na całość

Próbując poprawić swą wynikającą z umowy sytuację, dłużnik powinien się zdecydować na jakąś taktykę. Oczywiście najlepszy sposób to porozumieć się z wierzycielem. Ten może bowiem dopuścić daleko idącą modyfikację relacji prawnej łączącej go z dłużnikiem, włącznie ze swoistą zamianą na jakieś inne zobowiązanie.

Na tę ostatnią operację wprost pozwala kodeks cywilny. Jeśli bowiem dłużnik zobowiąże się spełnić jakieś inne świadczenie, a wierzyciel się na to zgodzi, dotychczasowe zobowiązanie wygaśnie (art. 506 k.c.).

Wierzycielowi wolno zresztą posunąć się jeszcze dalej. Może on w ogóle darować należność swemu kontrahentowi. W języku...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8275

Spis treści
Zamów abonament