Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Generacja nadziei?

02 kwietnia 2009 | Styl życia | Krystyna Romanowska
Tomasz Sobierajski
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Rzeczpospolita
Tomasz Sobierajski
autor zdjęcia: Tomasz Wawer
źródło: Rzeczpospolita

Jacy są dziś 18 – 25-latkowie. Czy pokolenie millennijczyków posprząta po hucznej imprezie zwanej globalnym kryzysem? O tym, dlaczego młodzi zaskakują dojrzałością, opowiada socjolog Tomasz Sobierajski

Rz: Pokolenie jakiej młodzieży pan reprezentuje?

Dr Tomasz Sobierajski (30 lat): Zacznijmy od tego, że jestem wyczulony na nadawanie nowym generacjom zgrabnych marketingowych nazw, które są bardziej życzeniowe niż rzeczywiste. Chyba że ujmujemy to w kategoriach zabawy.

Niech i tak będzie. Zatem?

Mnie próbowano zakwalifikować do pokolenia X czy też generacji NIC. Myślałem wtedy: nie ma mowy! Nikt nie będzie mnie podciągał pod pokolenie frustratów. Z perspektywy czasu widzę, że etykiety przyklejane mojemu pokoleniu były naprawdę żenujące.

Historycznie uzasadnione jest mówienie o pokoleniu Marca czy pokoleniu Kolumbów. Ostatnio dużo mówi się o generacji Ja, która pazernie nastawiona do życia dokonała spustoszenia mentalnego, moralnego i gospodarczego w wielu krajach. A kac po tej globalnej imprezie odczuwamy teraz w postaci kryzysu gospodarczego.

Niedawno bardzo popularne było pokolenie JP II. Niektórzy zapędzili się do tego stopnia, że mówią nawet o pokoleniu B XVI (od papieża Benedykta).

W Stanach dużo dyskutuje się na temat pokolenia O. – od nazwiska prezydenta Obamy – ludziach gotowych na zmiany. Trudno sobie wyobrazić, żebyśmy w polskich warunkach mogli mówić o pokoleniu K., od nazwiska naszego prezydenta. Najistotniejsze jest jednak to, że niezależnie od wszelkich nazw mamy do czynienia po prostu z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8283

Spis treści
Zamów abonament