Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Każdy film jest jak T-shirt

02 kwietnia 2009 | Kultura | Barbara Hollender
„Che. Rewolucja” opowiada o tym, jak Guevara i Castro walczyli na Kubie z rządami Batisty
źródło: Rzeczpospolita
„Che. Rewolucja” opowiada o tym, jak Guevara i Castro walczyli na Kubie z rządami Batisty
Steven Soderbergh, reżyser
źródło: AP
Steven Soderbergh, reżyser

Rozmowa ze Stevenem Soderberghiem. Na polskie ekrany wchodzi w piątek pierwsza część opowieści o Che Guevarze

Rz: Każdy pana film jest zupełnie inny, ale wszystkie łączą wyraziści bohaterowie stawiający czoła rzeczywistości. Myśli pan, że kino może zmieniać świat?

Steven Soderbergh: Byłbym naiwny, gdybym tak myślał. Twórcy filmowi bez znieczulenia rozliczyli się z XX stuleciem. A przecież nikt nie wyciągnął z tego wniosków. Kula ziemska nie zamieniła się w XXI wieku w raj. Sztuka nie ma wielkiej siły oddziaływania. I nigdy nie miała. Tak samo niczego nie nauczyły nas dzieła Szekspira jak biografie ludzi, którzy przeżyli Holokaust. Ludzkość stale popełnia te same błędy, ciągle człowiek kieruje w stronę drugiego człowieka naładowaną broń. Ale przecież trzeba próbować.

Skoro tak pan uważa, to dlaczego w swoim filmie wybiela pan Che Guevarę?

Nie wiem, czy wybielam. Opowiadam o bojowniku, który fascynuje kilka pokoleń ludzi w różnych krajach. O człowieku, który urodził się w bardzo zamożnej rodzinie, studiował medycynę, po czym jego poglądy tak dalece się zradykalizowały, że z bronią w ręku poszedł walczyć o sprawiedliwość, o lepsze jutro dla tych, którzy w historii głosu nie mają. Guevara pozostał wierny własnym ideałom przez całe życie. Większość z nas dawno by się wycofała, obrosła w dobra, zaczęła wieść spokojne życie. A on trwał na tej swojej rewolucyjnej drodze.

Miał krew na rękach....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8283

Spis treści
Zamów abonament