Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sztuka ubierania się, czyli savoir-vivre w ubiorze

12 marca 2009 | First Class | Jacek de Rosset
źródło: Rzeczpospolita
źródło: Rzeczpospolita

Stwierdzenie: „ja nie mam co na siebie włożyć”, prześladuje nie tylko damską część populacji. Problemem zazwyczaj nie jest jednak: „nie mam co na siebie włożyć”, ale: „co i kiedy mam właściwie włożyć”.

Uniwersalna i bardzo trafna rada: „strój zawsze dostosuj do okazji”, to punkt wyjścia do wybrania odpowiedniego stroju. Zacznijmy więc od zlustrowania różnorodnych okazji. Żeby uporządkować temat, będziemy poruszać się w obszarze wyznaczonym przez oficjalne zaproszenia. Możemy na nich znaleźć wskazówki dotyczące obowiązującego stroju.

White Tie, Black Tie lub Black Tie Prefered, Formal, Informal, Casual, Business Casual... to wszystko. Właściwie byłoby to całkiem proste, gdyby nie fakt, że poszczególne określenia mogą być w różnych środowiskach odczytywane na wiele sposobów. Rada podstawowa: jeśli mamy możliwość, upewnijmy się, co kryje się pod określeniami na zaproszeniu. Na przykład Formal oznacza, że na przyjęciu należy zjawić się w prostych strojach wizytowych (panie w sukienkach zakrywających ramiona, panowie w dowolnym garniturze wizytowym), ale w niektórych krajach – szczególnie w Wielkiej Brytanii – Formal oznacza to samo co Black Tie.

Zacznijmy jednak od początku. Załóżmy, że odebraliśmy zaproszenie na uroczystość z okazji wręczenia nagród lub znaczącej premiery. Możemy być pewni, że znajdziemy tam dopisek White Tie. Oznacza to, że obowiązuje nas konwencja,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8265

Spis treści
Zamów abonament