![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Inspektor wejdzie do firmy o dowolnej porze
Właściciele firm nie mogą spać spokojnie. Do ich drzwi może bowiem zastukać sanepid. I to o każdej porze dnia i nocy. Wizytę może złożyć im nawet w mieszkaniu prywatnym, jeśli prowadzona jest w nim działalność.
Oczywiście, nie każda firma narażona jest na tego rodzaju kontrolę. Państwowa Inspekcja Sanitarna sprawuje nadzór m.in. nad warunkami higieny pracy w zakładach pracy, a także zdrowotnymi żywności i żywienia.
Jeśli do drzwi naszego zakładu zapuka inspektor, musimy go wpuścić. Mało tego. Musimy udzielić mu również – jeśli tego zażąda – pisemnych i ustnych informacji. Obowiązani jesteśmy też do okazania mu dokumentów i udostępnienia wszystkich danych. Gdy będzie podejrzewał albo stwierdzi chorobę zakaźną czy zagrożenie zdrowia czynnikami środowiskowymi, może wejść do naszego mieszkania. Tak samo będzie, gdy w mieszkaniu jest lub ma być prowadzona działalność produkcyjna lub usługowa.
