Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Święte prawo do obrony

18 maja 2010 | Prawo | Andrzej Ceglarski

Zaufanie, jakie powinno łączyć obrońcę z oskarżonym, musi pozostawać poza czyjąkolwiek ingerencją – pisze adwokat

Ustawodawca umożliwił ingerencję sądu w stosunek obrończy w sytuacji wyjątkowej, tj. w razie stwierdzenia sprzeczności interesów reprezentowanych przez jednego obrońcę dwóch oskarżonych. Z założenia może do niej dojść, kiedy jest jasne, że prowadzenie obrony kilku oskarżonych przez tego samego adwokata jest niemożliwe do pogodzenia. Ta sprzeczność interesów jest niewątpliwie wszędzie tam, gdzie obrona jednego z oskarżonych wymaga dezawuowania zeznań drugiego.

Orzecznictwo wskazuje na konkretne sytuacje, kiedy taka ingerencja sądu jest właściwa. „Sprzeczność interesów oskarżonych zachodzi wówczas, gdy wyjaśnienia jednego z nich godzą w dobro drugiego” (wyrok Sądu Najwyższego z 21 listopada 2001 r., III KKN 749/98). „Kolizja interesów kilku oskarżonych bronionych przez tego samego adwokata zachodzi wtedy, gdy dla obrony jednego z nich celowe byłoby dezawuowanie treści wyjaśnień innego (postanowienie Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 16 sierpnia 1999 r., II AKz 215/99).

Niestety, wskazany instrument prawny może być wykorzystywany w celu wyeliminowania z postępowania niewygodnego, bo np. przesadnie aktywnego, adwokata.

Obrońca może bronić kilku oskarżonych, jeżeli ich interesy nie pozostają w sprzeczności

Zgodnie z art. 85 § 1 – 3 kodeksu postępowania karnego obrońca może bronić kilku oskarżonych, jeżeli ich interesy nie pozostają w sprzeczności....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8625

Spis treści
Zamów abonament