Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kampania, czyli sztuka uników

18 maja 2010 | Publicystyka, Opinie | Sławomir Olejniczak
źródło: Rzeczpospolita

Komorowski wzbudza zaufanie swoim otwartym spojrzeniem i uśmiechem. Kaczyński zaś to twardy człowiek, robiący wrażenie niezwykle pewnego siebie – portrety kandydatów na prezydenta szkicuje ekspert ds. wizerunku

Rozpoczynająca się kampania prezydencka będzie raczej walką na wizerunki niż na argumenty merytoryczne. Dwaj główni kandydaci są politykami od lat obecnymi w polityce, a ich wizerunek w znaczącym stopniu jest już utrwalony. Ogromny wpływ na postrzeganie kandydatów ma droga życiowa, jaką przeszli i która ukształtowała osobowości oraz karierę polityczną.

Sarmata kontra wojownik

To element szczególnie ważny dla marszałka Bronisława Komorowskiego, który od dawna jawi nam się jako człowiek przewidywalny i stabilny emocjonalnie, co jest jego niewątpliwą zaletą. Możemy się po nim spodziewać wyważonej postawy. Ten człowiek wzbudza zaufanie swoim otwartym spojrzeniem i uśmiechem. Jego sposób bycia wykazuje szereg cech sarmackich, swojsko staropolskich. Świadczy o tym chociażby język, jakim się posługuje, sposób budowania żartów, ale także zainteresowania prywatne w postaci zamiłowania do łowiectwa.

Zaocznie można zrobić co najwyżej studia, i to nie każde. Zostać zaocznie prezydentem nie uda się nikomu

Wizerunek Jarosława Kaczyńskiego także zakorzeniony jest w czasach sprzed tragicznej katastrofy pod Smoleńskiem, ale równocześnie wskutek tych dramatycznych wydarzeń zaczyna się zmieniać. Pamiętamy, jak postrzegaliśmy go w latach ubiegłych, ale obejmujemy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8625

Spis treści
Zamów abonament