Znak pokoju
W Łowiczu spotkali się obrońcy Westerplatte i weterani Kriegsmarine
Znak pokoju
Siwowłosy, krępy Martin Menzel siada ciężko na ławie w hallu łowickiego muzeum, a kiedy próbuje wrócić pamięcią do tamtego września, jego szare, zmęczone oczy patrzą zza złotych oprawek gdzieś daleko przed siebie.
Wczesny ranek przy Westerplatte pamięta dokładnie. Pogoda była cudowna, przed sobą mieli ciemną, bujną kępę półwyspu, zza zarośli wyzierał kawałek ceglanego muru. I w ten czerwony mur, dokładnie między cumujące przy nabrzerzu dwa małe holowniki, dali ognia. Menzel, celowniczy z pancernika "Schleswig-Holstein", ito pamięta, że wpierw bombardowanie trwało nie więcej niż trzy minuty, potem zrobili długą przerwę i przez całą następną godzinę kontynuowali ostrzał. Wszyscy na pancerniku, przynajmniej od 23 sierpnia, kiedy wydano bojowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta