Nie miał pieniędzy na podatek
Prosto ze Strasburga
Nie miał pieniędzy na podatek
Marek Antoni Nowicki
Nawet przy zagrożeniu niewielką karą pozbawienia wolności sąd -- w interesie wymiaru sprawiedliwości -- musi dbać, by oskarżony miał zapewnioną pomoc prawną. Jeżeli osoby takiej nie stać na opłacenie adwokata, sąd powinien mu przyznać obrońcę z urzędu.
Stephen Benham nie zapłacił w 1990 r. podatku lokalnego zwanego poll tax. W marcu 1991 r. został wezwany do sądu pokoju na rozprawę mającą ustalić jego sytuację majątkową oraz powody niezapłacenia podatku. Nie był reprezentowany przez adwokata, chociaż spełniał warunki do uzyskania pomocy prawnej. W systemie Green Form był uprawniony do dwóch godzin bezpłatnej porady i pomocy adwokata przed rozprawą. Pomoc ta nie obejmowała jednak reprezentacji prawnej przed sądem. Zkolei w systemie ABWOR sąd pokoju ma możliwość wyznaczenia adwokata, jeśli jest on akurat w gmachu sądu. Benham nie miał jednak prawa do takiej reprezentacji.
Sąd ustalił, iż Benham nie pracował i nie miał żadnych zarobków ani wartościowych przedmiotów pozwalających zapłacić podatek. Zrezygnował też ze szkolenia zawodowego. Uznano więc, iż niezapłacenie podatku nastąpiło na skutek zawinionego zaniedbania z jego strony, i wydano nakaz pozbawienia wolności na trzydzieści dni. Benham odsiedział jedenaście. Odwołał się bowiem do sądu wydziałowego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)