Z klubu do klubu
Wędrówki parlamentarzystów
Z klubu do klubu
Poselski Klub Unii Pracy stracił w tej kadencji Sejmu siedmiu członków, a pozyskał tylko jednego. W SLD ubyło czterech, przybyło dwóch, a w PSL ubyło trzech. BBWR i KPN rozsypały się na kilka części.
Obecny Sejm zaczynał jako dosyć skonsolidowany pod względem politycznym. Zaraz po wyborach ukonstytuowało się w nim sześć klubów i jedno koło. Każdy poseł przynależał do któregoś z nich, nie było parlamentarzystów nie zrzeszonych.
Wraz z upływem czasu następowała erozja. Różnice zdań na sprawy ważne i błahe, konflikty ideowe i personalne spowodowały, że w ciągu trzech lat tej kadencji drogi wielu polityków rozeszły się. Opuszczali kluby, zakładali koła, dzielili się i łączyli. Dzisiaj na terenie Sejmu działa pięć klubów i sześć kół. Dziewięciu posłów pozostaje nie zrzeszonych. Tylko koło Mniejszości Niemieckiej trwa w niezmienionym składzie.
Unia Pracy -- największe straty
Na ruchach personalnych najbardziej straciła Unia Pracy. Z jej klubu odeszło siedmioro posłów, a przybył tylko jeden. Prawdopodobnie wkrótce ubędzie jeszcze jedna osoba.
Pierwsi opuścili szeregi UP trzej posłowie -- Eugeniusz Januła, Sławomir Nowakowski i Zbigniew Zysk. Wspólnie utworzyli Koło Nowa Demokracja....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta