Premier chciał pokazać swoją stanowczość
Premier chciał pokazać swoją stanowczość
Rozmowa z Aleksandrem Bentkowskim, wiceprezesem PSL
Premier Cimoszewicz przedstawił w TV powody, dla których odwołał ministra Jacka Buchacza. Czy to oznacza, że jeden z warunków PSL -- publicznego przedstawienia zarzutów -- został spełniony?
Premier cały czas powtarza zarzuty, które nie zdarzyły się, ale mogły się zdarzyć. Domniema, że do spółek gwarancyjnych mogły być przetransferowane pieniądze Skarbu Państwa. Fakty są takie, że instytucje gwarancyjne, które proponował stworzyć minister Buchacz. miały być oparte na udziałach, w których większość miały mieć jednoosobowe spółki Skarbu Państwa albo spółki z większościowym udziałem Skarbu. Minister Buchacz został odwołany za zdarzenia przyszłe, które mogłyby się wydarzyć, ale nie musiały. Jeżeli rzeczywiście jego działania stwarzały zagrożenie dla Skarbu Państwa, to należało dać panu Buchaczowi polecenie, chociażby na piśmie, aby spółki te rozwiązał. W każdym razie nie było żadnych powodów, aby podejmować decyzje o odwołaniu ministra w ciągu godziny, nie informując o tym koalicjanta.
Czyli argumentacja premiera pana nie przekonuje i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta