Reformy czy gra pozorów
Górnictwo węgla kamiennego
Reformy czy gra pozorów
Proces transformacji polskiej gospodarki w kierunku gospodarki rynkowej nie ominął również kopalń węgla kamiennego. Postawmy dziś dwa zasadnicze pytania w odniesieniu do przekształceń w sektorze węgla kamiennego: czy dotychczasowy proces reformowania polskiego górnictwa węglowego dał pozytywne efekty? , jaki jest jego aktualny stan ekonomiczny i kondycja finansowa?
Próba udzielenia odpowiedzi na te dwa pytania będzie wymagała przedstawienia faktów i liczb oraz pewnej ich analizy. Stan branży węgla kamiennego w końcu 1989 roku, tzn. u progu transformacji gospodarki w naszym kraju, należy oceniać jako katastrofalny. Zarządzanie branżą przez dawne ministerstwo górnictwa za pomocą tzw. ogniw pośrednich (zjednoczenia, następnie zrzeszenia, dalej gwarectwa i wreszcie przedsiębiorstwa eksploatacji węgla) było "ręczne", tzn. klasyczne dla systemu nakazowo-rozdzielczego. Wydobycie węgla kamiennego, które w szczytowym okresie rozwoju osiągnęło poziom 200 mln ton w skali roku, było okupione totalnym nieprzestrzeganiem praw pracowniczych, czego przykładem jest sześcio-, a często siedmiodniowy tydzień pracy, czy też tzw. rolki, czyli dniówki przekraczające ustawowy czas pracy. Niska była przy tym jakość sprzedawanego węgla i nadmierne koszty jego produkcji.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta