Pomyłka, falsyfikat czy prawda?
Pomyłka, falsyfikat czy prawda?
Czterdzieści lat temu odnaleziono mapę narysowaną w Europie, najprawdopodobniej w Bazylei w 1440 roku, a więc na pół wieku przed wyprawą Kolumba. Widnieje na niej kanadyjska wyspa Nowa Ziemia, ale pod nazwą Vinland. Zaraz po odkryciu mapy odezwały się głosy, że albo chodzi o pomyłkę, albo o falsyfikat. Oczywiście wykonano analizy fizyczne i chemiczne, które jak to często bywa w takich przypadkach, nie wszystkich przekonują. W tym roku, po konferencji zorganizowanej przez uniwersytet Yale, gdzie przechowywana jest mapa ubezpieczona na 25 milionów dolarów, spór wybuchł z nową siłą.
Zadanie dla detektywa
Współczesne dzieje mapy "Vinland" rozpoczęły się w latach 50. Niejaki Enzo Ferrajoli, syn słonecznej Italii, przemierzał Europę w poszukiwaniu starych manuskryptów. Między innymi trafił do genewskiego antykwariusza Nicolasa Raucha, od którego to i owo kupił, to i owo mu sprzedał. Powiedzmy od razu: Ferrajoli był oszustem.
W 1957 pewien amerykański antykwariusz także trafił do genewskiego kolegi po fachu i kupił od niego wiele manuskryptów za 3500 dolarów. Wśród zakupionych rękopisów znalazł się cienki tomik o wymiarach 28, 5 x 21 cm, zawierał ogółem 1450 linijek łacińskiego tekstu i komentarzy.
Książka nosi tytuł "Historia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta