Brak sensu dokucza
Brak sensu dokucza
Kiedy w dzieciństwie oglądałem w Teatrze Narodowym "Balladynę" Słowackiego w interpretacji Adama Hanuszkiewicza, spektakl wywarł na mnie duże wrażenie. Rzeczywistość wykreowana na scenie jako żywo przypominała świat moich ulubionych komiksów. Grę aktorów przerywał co jakiś czas warkot Hond, którymi, po specjalnym podeście, usytuowanym ponad głowami publiczności, mknęli Wiktor Zborowski i Mieczysław Hryniewicz, czyli Chochlik i Skierka. Motoryzacyjnymi umiejętnościami dorównywała im także Bożena Dykiel, czyli Goplana.
Hondy nie były oczywiście jedynymi atrakcjami technicznymi tamtej inscenizacji. Ku uciesze mojej i moich rówieśników były także miniaturowe czołgi na baterię, którymi aktorzy rozgrywali bitwę. Abym pamiętał, że to, co oglądam, powstało z inspiracji utworem Juliusza Słowackiego, na czarnym tle sceny pojawił się wielki portret...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)